Pewnie niejednokrotnie spotkaliście się ze stwierdzeniem, że trening klatki piersiowej u kobiet, będzie sprzyjał wyglądowi piersi. Panuje powszechne przekonanie, że trenując klatkę, piersi staną się bardziej jędrne, poprawi się ich kształt, a nawet zwiększą swój rozmiar. W sieci znaleźć można całą masę filmików z treningami, które rzekomo mają zdziałać cuda dla biustu. Ale czy na pewno tak jest? Najczęściej już same ćwiczenia i sposób ich prezentacji pozostawiają wiele do życzenia… jednak zastanówmy się nad zasadnością łączenia ćwiczeń z poprawą wyglądu biustu.
Zacznijmy od początku, z czego właściwie składa się pierś?
Piersi, zbudowane są z:
- tkanki gruczołowej,
- tkanki łącznej,
- tkanki tłuszczowej.
Dodatkowo zawierają także:
- naczynia krwionośne i limfatyczne,
- nerwy.
Jeśli chcemy w jakiś sposób połączyć piersi z mięśniami klatki piersiowej, należy zaznaczyć, że faktycznie większa ich część mieści się na obszarze mięśnia piersiowego większego. Boczne części, znajdują się natomiast na mięśniu zębatym przednim. Jednakże pod względem budowy, piersi nie mają nic wspólnego z mięśniami szkieletowymi.
Kluczową informacją w tej kwestii, jest fakt iż głównym elementem budulcowym piersi jest tkanka tłuszczowa, nie mięśnie. Jak wiadomo, trening siłowy ma za zadanie rozbudowę tkanki mięśniowej. Już w tym momencie zastanawiające staje się stwierdzenie, jakoby trenowanie mięśni klatki piersiowej, miałoby mieć wpływa na sam biust. Nawet jeśli uda się zbudować większy objętościowo mięsień, nie będzie to miało realnego przełożenia na wygląd piersi, ich wielkość, kształt czy ujędrnienie. Może jedynie delikatnie podnieść biust, jednak efekt ten będzie znikomy.
Dodatkowo, intensywny trening sprzyjał będzie redukcji tkanki tłuszczowej. Jak już pisaliśmy w poprzednich artykułach, tkanka tłuszczowa redukuje się z ciała całościowo, a nie tylko z wybranych, najbardziej pożądanych partii. Co za tym idzie, ubytek nastąpi także z piersi. Większość kobiet, które kiedykolwiek próbowały się odchudzać, doskonale zna temat malejącego biustu. Niestety, nie jesteśmy w stanie tego kontrolować i jest to zazwyczaj, pewnego rodzaju
niepożądany skutek uboczny redukcji.
Co za tym idzie, nawet bardzo ciężki trening siłowy, nie spowoduje w cudowny sposób powiększenia się biustu, a wręcz przeciwnie, może dawać zupełnie odwrotny skutek.
Zwróćcie uwagę na wygląd biustu na przykład zawodowych crossfiterek. Kobiety te, trenują na bardzo wysokiej objętości i intensywności, mają bardzo mocno rozwinięte mięśnie na całym ciele, jednak ich biust jest bardzo niewielkich rozmiarów. Często z tego tytułu, decydują się na implanty.
Czy zatem nie warto trenować klatki piersiowej u kobiet? Absolutnie nie.
Trening z zasady, powinien kształtować i wzmacniać całe ciało. Pomijanie pewnych jego części, może spowodować brak równowagi mięśniowej i doprowadzić do wad postawy. Ponadto, ćwiczenia dedykowane mięśniom piersiowym, angażują także mięsień trójgłowy ramienia oraz przednią część barków, wpływają także na wzmocnienie odcinka piersiowego kręgosłupa. Warto zatem uwzględniać je w planie treningowym.
Nie rezygnujmy z treningu klatki u kobiet, jednak pozbądźmy się złudzeń, że wpłynie on znacząco na poprawę wyglądu biustu.